Na początek, nie myj włosów codziennie, co zresztą stanowi problem, ponieważ na początku ich cebulki są bardzo przetłuszczone. Dlatego włosy należy myć maksymalnie trzy razy w tygodniu. Można stosować szampon głęboko oczyszczający, co jest dość logiczne, ponieważ szampon progresywny owija pasma, a szampon głęboko oczyszczający, nie usuwając szamponu progresywnego, przyspiesza proces, co powoduje gładkie sprawdzanie, czy pasma się nie „wypadają”. Ponadto szampon głęboko oczyszczający otwiera „łuski” i dodatkowo wysusza pasma.
Wszyscy wiedzą, że szampon bez soli to mit, więc koniecznie szukaj szamponu bez soli. Tak naprawdę, to po prostu używaj specjalistycznych produktów do włosów z progresywnym działaniem, takich jak szampon, odżywka, krem do rozczesywania bez spłukiwania itd. Produkty o właściwościach rekonstrukcyjnych i odżywczych, bogate w aminokwasy, to najlepsze opcje, podobnie jak wygładzające efekty, takie jak linia INOAR Post Care, która pomaga utrzymać włosy w ryzach i jest cudowna.
Nie wykonuje się dwóch zabiegów chemicznych tego samego dnia. Kto to rozumie, to trycholog i nie ma włosów, a lekarz trycholog twierdzi, i to jest konsensus, że nie wykonuje się dwóch zabiegów chemicznych tego samego dnia. Nie można tego zrobić, ponieważ trzeba dać włosom czas na regenerację, a ryzyko uszkodzenia i wystąpienia niepożądanych reakcji jest znacznie większe przy wykonywaniu dwóch zabiegów jednocześnie.
Oprócz tego problemu, istnieje jeszcze jeden: żółte druty progresywne i przebarwienia powinny być zawsze usuwane przed dekoloryzacją, ponieważ dekoloryzator usuwa pigment, a jednocześnie usuwa inne elementy, minimalizując efekt gładkości i detonując włosy. Dlatego jeśli chcesz wykonać oświetlenie i zastosować dekoloryzację progresywną, wykonaj pierwsze oświetlenie, a około 20 dni później wykonaj dekoloryzację progresywną.
Chociaż balsamowanie włosów zapobiega wnikaniu składników odżywczych do włókien włosowych, trzeba będzie się tym zająć, przynajmniej powierzchownie. A to oznacza inwestowanie w odbudowę, odżywianie i regularne nawilżanie. Mówiąc „regularnie”, nie mam na myśli co miesiąc, prawda? Nawilżanie to co tydzień, odżywianie to co 10 dni, a rekonstrukcja to co najmniej raz w miesiącu. A skoro włosy są balsamowane, staraj się stosować doskonałą maskę rekonstrukcyjną – to minimum, co możesz zrobić dla swoich włosów!
Uważaj na przytrzymywanie włosów, zwłaszcza jeśli są mokre, ponieważ są bardziej delikatne i mają tendencję do łatwiejszego łamania się, co jest katastrofą!
Znasz basen? Unikaj! Powód? Cóż, kontakt z chlorem prowadzi do stopniowego zużycia. Koniec z tym, za każdym razem, gdy wejdziesz do morza lub basenu i zmoczysz włosy, będziesz musiał je umyć, co prowadzi do problemu, o którym wspominałem wcześniej.
Mamy nadzieję, że mogliśmy pomóc!