Każdy ma przynajmniej pewne wyobrażenie o tym, że promienie słoneczne szkodzą zdrowiu. Dlatego dermatolodzy zawsze zalecają, abyśmy nie wychodzili z domu bez kremu z filtrem. Nie zawsze jednak zdajemy sobie sprawę, że promieniowanie słoneczne ma również wpływ na nasze włosy. Poniższy artykuł omawia ten temat i pokazuje, że szkody mogą być znacznie poważniejsze, niż nam się wydaje.
Często widzę, jak wielu tubylców narzeka na włosy w okolicy ciemieniowej. „Są suche, szorstkie, łamliwe, matowe, to najbardziej kręcone włosy na ich głowach, najtrudniejsze w pielęgnacji!”. I u mnie nie jest inaczej. Włosy po lewej stronie ciemieniowej są zawsze krótsze i bardziej podatne na uszkodzenia niż reszta włosów, z połamanymi i łamliwymi końcówkami. Przez lata nauczyłam się, że wynika to z faktu, że okolica ciemieniowa jest zawsze najbardziej narażona na działanie czynników zewnętrznych: słońca, wiatru, deszczu, wolnych rodników. Myślałam też, że ta ekspozycja prowadzi jedynie do bardziej otwartych łusek i bardziej porowatych włókien, ponieważ włosy pod spodem są bardziej miękkie i lepiej reagują na zabiegi.
Kiedy po raz pierwszy przeczytałam książkę „Grow it!”, trafiłam na rozdział „Szkody wyrządzone przez środowisko” i byłam zafascynowana, dowiadując się, że szkody wyrządzone przez ekspozycję na środowisko zewnętrzne są znacznie poważniejsze niż prosta reakcja mechaniczna. Chicoro ujawnia, że włosy wystawione na działanie słońca bez ochrony przechodzą nieodwracalną przemianę chemiczną! Jak wiadomo, słońce może być szkodliwe dla skóry ze względu na promieniowanie ultrafioletowe, UVA i UVB. Te same promienie mogą być szkodliwe dla włosów, co pokazała nam strona Naturally Curly w tym pouczającym wpisie kilka lat temu:
„Wielu z nas zna zjawisko rozjaśniania włosów, gdy spędzamy wiele godzin na słońcu latem. Dla wielu osób jest to pożądany efekt. Jednak ten efekt sygnalizuje również zniszczenie pigmentu zawartego we włosach, będące bezpośrednim skutkiem utleniania melaniny, wywołanego przez promienie UV. Promieniowanie UV może również osłabiać wiązania molekularne we włosach, prowadząc do pękania łuski włosa i jego kory. W rezultacie włosy stają się suche, szorstkie i grubsze z powodu uszkodzonych łusek, podwójnych końcówek i łamliwości.”
Jednak moim zdaniem Chicoro idzie o krok dalej i naprawdę pokazuje, jak bardzo efekty działania słońca są podobne do tych powodowanych przez przebarwienia. Mówi: „Jako rozjaśniacz, utlenianie spowodowane promieniami słonecznymi może zniszczyć lub zmodyfikować skład chemiczny i składniki włosów”. Kontynuuje, stwierdzając, że włosy mają grupę zwaną „grupą tiolową”, która stabilizuje pasmo włosów, tworząc wiązania disiarczkowe, co w znacznym stopniu przyczynia się do ich wytrzymałości (wpisz w Google „włosy i wiązania disiarczkowe”, a zobaczysz wiele artykułów na temat manipulowania tymi mostkami w procesach chemicznych, takich jak relaksacja i wygładzanie). Te grupy tiolowe sprawiają również, że nasze włosy stają się śliskie – i wiemy, jak ważne to jest. Ale gdy włosy zostaną utlenione przez słońce, mostki te przekształcają się w kwasy sulfonowe. Te kwasy sulfonowe są lepkie, a włosy z nimi związane łatwiej się oswajają. A to nie jest fajne. Na koniec autorka zwraca uwagę na fakt, że ta zmiana od mostków disiarczkowych do kwasów sulfonowych jest trwała.
Co zatem oznacza dla nas fakt, że nasze korony stanowią wyzwanie? Prosta odpowiedź: profilaktyka i leczenie. Nowe włosy, które nie były jeszcze narażone na działanie czynników zewnętrznych, należy chronić, zanim nastąpią uszkodzenia. W przypadku starszych włosów, które przeszły zmiany chemiczne, należy podjąć działania pielęgnacyjne, które zmniejszą lub zniwelują skutki uszkodzeń. W praktyce oznacza to połączenie następujących technik:
- Odżywka – z głębokimi zabiegami z użyciem masek nawilżających, a także masek zawierających proteiny
- Nawilżający - chroni skórę przed słońcem i zapobiega jej wysuszeniu
- Wykończ produkty zawierające filtr przeciwsłoneczny
- Utrwal nawilżenie za pomocą olejków i maseł, które zapewniają ochronę przed promieniowaniem UV, np. masła shea lub oleju konopnego
- Noś ochronę zakrywającą włosy, np. czapkę lub szalik
- Stosuj ochronne fryzury, aby ograniczyć ilość włosów wystawionych na działanie słońca
- Nie należy stosować produktów zawierających wysuszające alkohole lub substancje „aktywowane” przez słońce, np. cytrynę
To, że nie widzisz słońca, nie oznacza, że nie jesteś narażony na promieniowanie UV. Nawet w pochmurne dni powinniśmy zawsze zachować czujność.